Rozbudowa wydziału komunalnego UG i zakup odpowiednich maszyn typu: koparko- ładowarka z osprzętem do koszenia poboczy itp. oraz zatrudnienie co najmniej 2 osób do tego typu prac.
Może się wydawać, że jest to sprawa mało istotna przy problemach i wyzwaniach, jakie czekają Urząd Gminy w Poświętnem w najbliższych latach. Pomysł powołania wydziału komunalnego oraz zainwestowanie w sprzęt, jest podyktowany doświadczeniami z lat ubiegłych. Uważam, że musimy mieć możliwość szybkiego reagowania w sytuacjach kryzysowych, zwłaszcza jesienią czy wiosną. Te pory roku dobitnie przypominają nam o zaniedbaniach w dziedzinie rowów czy dróg. Mając własny, gminny sprzęt oraz pracowników, praktycznie w ciągu godziny jesteśmy w stanie zareagować, bez szukania wykonawcy. Oczywiście, do takiej maszyny jak koparko- ładowarka niezbędne są różnego rodzaju „przystawki”, czyli sprzęt np. do koszenia, odśnieżania, zamiatania, kopania rowów itp. Obecnie wszystkie usługi zlecamy na zewnątrz, więc trzeba sobie odpowiedzieć na proste pytanie: Jeśli sami potrafimy np. sprzątać, czy pomalować i wiemy, że będziemy to robić cyklicznie to, co bardziej się opłaca? Zakupić narzędzia, materiały i wykonać samemu czy zlecać komuś innemu? Mając wydział komunalny, nie będzie problemu np. ze sprzątaniem przystanków, wycinką krzewów przy drogach gminnych, łataniem dziur asfaltem. Bardziej poraktycznie będzie kupić asfalt w workach i w ciągu tygodnia połatać dziury po zimie niż czekać do czerwca, zanim ogłosimy przetarg na tego typu prace. Takie rozwiązanie przejściowe,wielu mieskańcom zaoszczędzi sporo czasu, pieniędzy nerwów. Dużo pieniędzy wydajemy na drogi gruntowe: na równanie i nawożenie. Mając pracowników i sprzęt kupimy tylko materiał. Dodatkowo, mając pracowników zatrudnionych w urzędzie, możemy nieodpłatnie pomagać samotnym, starszym mieszkańcom w takich pracach jak np. przygotowanie opału na zimę czy drobne naprawy.
Na koniec trzeba ten pomysł przedstawić opierając się na liczbach. Koparko- ładowarka to jest wydatek około 450 tys. zł. Jeśli wystąpimy o dofinansowanie, możemy uzyskać zwrot w wysokości 40% , czyli zakup będzie kosztował ok. 300 tys. Na utrzymaniu dróg, naprawach, wyrównywaniu traktów utwardzonych, ale bez asfaltu czy też odśnieżaniu, koszeniu poboczy, udrażnianiu i kopaniu rowów itp. rocznie firmy zewnętrzne zarabiają na gminie ok. 500 tys. Dodatkowo, co roku od powiatu, dostajemy około 50 tys. zł na utrzymanie zieleni i koszenie poboczy przy drogach powiatowych. Gmina te pieniądze zaraz przekazuje prywatnej firmie – podwykonawcy, a moglibyśmy zrobić to we własnym zakresie. Dobry gospodarz zastanowiłby się, co jest bardziej ekonomiczne i przydatne w gospodarstwie. Co ważne, podobne rozwiązania od kilku lat sprawnie funkcjonują w innych gminach! Rozmawiałem o swoim pomyśle z wójtami kilku gmin i okazało się, że mają już w urzędach wydziały komunalne i planują ich powiększenie, bo takie rozwiązania są najkorzystniejsze dla budżetu gminy.
Wspólnie zmieńmy naszą gminę!